Agnozja - jak zrozumieć?

W opiece nad seniorami w Niemczech spotykamy się różnymi zjawiskami związanymi ze starością. Widzimy, jak nasi podopieczni nie potrafią się wypowiedzieć, szukają słów, nie wiedzą co zrobić z przedmiotami, jak się zachować.

 

Zdarza się, że pewne ich zachowania odbieramy jako złośliwość skierowaną w naszą stronę, celowe działanie. Sami zaczynamy się złościć, irytować i podejmujemy niepotrzebne dyskusje. Oczekujemy, że osoba starsza będzie partnerem takim samym, jak osoba zdrowa, z którą można omówić sprawę, dogadać się, dokonać ustaleń, a potem się ich trzymać. Tymczasem już kilka chwil po uzgodnieniach, sytuacja się powtarza. Nauka to klucz do zrozumienia – także do wyjaśnienia zachowań osób starszych. Warto zapoznać się z zagadnieniami, które tłumaczą dlaczego niektóre działania osób starszych powinniśmy postrzegać jako objawy choroby.

 

Agnozja – nie wiem, że nie wiem

Agnozja (niem. Agnosie) to efekt uszkodzenia niektórych obszarów mózgu. Może wystąpić u osób po wylewie lub cierpiących na choroby otępienne. Chory traci pewne oczywiste dla nas umiejętności percepcyjne i nie zdaje sobie z tego sprawy.

 

Wyróżnia się obecnie kilka rodzajów agnozji. Najczęściej występujące to: wzrokowa, słuchowa i dotykowa.

 

Agnozja wzrokowa

Agnozja wzrokowa (prozopagnozja, niem. Prosopagnosie, Gesichtsblindheit) to utrata umiejętności rozpoznawania przedmiotów i ludzi pomimo braku problemu z widzeniem. Podopieczny może nie rozpoznawać dzieci, współmałżonków i innych znanych mu osób.

 

Widzę, ale nie rozpoznaję…

Jest to szczególnie przykre dla rodziny, ale również dla nas opiekunek. Podopieczny traktuje nas stale z wielką nieufnością, pyta się kim jesteśmy, co robimy w jego domu. Najgorsze co możemy zrobić w takiej sytuacji to wdać się w długie tłumaczenia, że to przecież my, że mieszkamy razem już od dwóch miesięcy, a przed chwilą byliśmy razem na spacerze. Podopieczny z agnozją i tak nam nie uwierzy. Jego rzeczywistość jest inna i nie jest w stanie przetworzyć dużej ilości informacji. Zacznie się najprawdopodobniej denerwować, może nawet wezwać policję. Im krótsze, im prostsze odpowiedzi, tym łatwiej. Należy przedstawić się imieniem i powiedzieć, że dzisiaj będziemy pomagać w domu. Można obiecać, że opuścimy dom (ale np. pociąg mamy dopiero za kilka godzin, dlatego musimy poczekać) i usunąć się na jakiś czas z pola wiedzenia. Niestety zdarza się, że mniej doświadczone opiekunki biorą do siebie zachowania chorego, który odbiera je jako obce osoby i żąda, aby opuściły jego dom. Nierzadko reagują na takie słowa podopiecznego nerwowo – płaczą, wydzwaniają do rodziny osoby starszej, unoszą się emocjami (On/-a mnie nie chce, więc ja tu nie zostanę!).

 

Łatwo o kłótnię

Szczególnym przypadkiem agnozji wzrokowej jest również tzw. Neglect Syndrome, czyli zespół zaniedbywania połowicznego (nieuwaga stronna). Dotyczy to zwłaszcza osób po wylewach. Mózg nie rejestruje tego, co znajduje się po jednej stronie pola widzenia. Jakie to rodzi problemy opiekuńcze? Jeżeli postawimy talerz z obiadem przed podopiecznym, a surówka będzie po stronie talerza, której chory nie zauważa, może się zdenerwować, że jej nie dostał. Zje posiłek tylko z połowy talerza i będzie się złościł, że jest głodny. Jeżeli staniemy po stronie „niewidzianej” i będziemy np. podawali szalik, o który poprosił podopieczny, nie będzie go widział. Nas również i konflikt gotowy – spełniamy przecież prośbę chorego, a on zarzuca nam, że nie reagujemy.

 

Z kolei jako złośliwość ze strony seniora może być odczytane to, że kiedy to my chcemy, aby podał nam jakiś przedmiot – na przykład długopis, który leży w zasięgu jego ręki, on patrzy na długopis, na nas, znowu na długopis, ale nie spełnia naszej prośby. Nie jest to robienie nam na złość – nawet jeżeli podopieczny kieruje wzrok na długopis, to po prostu nie rozpoznaje go wzrokiem. Jeżeli w poddenerwowaniu weźmiemy długopis i podamy go osobie starszej mówiąc, że przecież leżał tuż przed nią, ale ona nie chciała nam pomóc, można wywołać kłótnię. Niepotrzebnie! Co ciekawe, agnozja może powodować, że chory nie rozpoznaje przedmiotów wzrokiem, ale potrafi je zidentyfikować dotykiem.

 

Agnozja dotykowa

Może też być odwrotnie – podopieczny widzi przedmioty, ale w momencie kiedy weźmie je do rąk, przestaje je rozpoznawać. To właśnie agnozja dotykowa – chorzy nie potrafią zidentyfikować rzeczy po ich kształcie, fakturze itp. To również może rodzić trudne sytuacje. Wracamy ze spaceru. Prosimy podopiecznego o wyjęcie klucza od domu. On wkłada ręce do kieszeni, sprawdza i twierdzi, że go nie ma. Sprawdza jeszcze raz – to samo. Denerwujemy się, myślimy o cofnięciu się śladami spaceru i szukaniu zguby po drodze. W takiej sytuacji lepiej najpierw poprosić seniora o zgodę na sprawdzenie przez nas jego kieszeni. W większości przypadków klucz się znajdzie.

 

Agnozja słuchowa

Agnozja słuchowa powoduje, że osoby chore nie rozumieją dźwięków, nie wiedzą skąd dochodzi głos, przestają rozpoznawać nawet ukochaną muzykę. Nie potrafią określić znaczenia dobrze znanych dźwięków – np. dzwonka do drzwi, szumu wiatru. Szczególnie trudna dla podopiecznych i ich otoczenia jest agnozja werbalno-słuchowa. Kiedy mówimy do chorego w jego ojczystym języku, jednak on nas nie rozumie, ponieważ słyszy różne dziwne dźwięki, które nie mają dla niego znaczenia.

 

Nie wiem, o Ci co chodzi!

Osoby starsze z agnozją często zaprzeczają istnieniu własnych ograniczeń. Twierdzą, że świetnie widzą, więc nie założą okularów, że fantastycznie słyszą, a więc nie muszą korzystać z aparatu słuchowego (a telewizor w pokoju wręcz „ryczy”). „Zapominają”, że cierpią na niedowład i próbują iść bez podpory. Zdarza się nawet, że nie rozpoznają własnych części ciała – nie potrafią wskazać, gdzie mają rękę lub nogę.

 

Lepsze i gorsze chwile

W postępowaniu z podopiecznymi z zaburzeniami neurologicznymi trzeba pamiętać, że objawy niekorzystnie wpływające na relację opiekunka – podopieczny, mogą pojawiać się tylko chwilami. Przez większość wspólnie spędzanego czasu podopieczny będzie się zachowywał i wykonywał czynności prawidłowo. Największą trudnością jest zatem rozpoznanie właśnie tego momentu, w którym zaczyna przemawiać choroba a nie intencje seniora.

 

 

Używamy cookies

Używamy plików cookies aby ułatwić Ci korzystanie z naszych stron www, do celów statystycznych oraz reklamowych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci Twojego urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zmienić ustawienia przeglądarki tak, aby zablokować zapisywanie plików cookies. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.